Pożegnanie z WordPressem
Po paru latach gościny na wordpress.com postanowiłem przenieść się na własny serwer. Odtąd mój blog będzie aktualizowany jedynie pod adresem http://fraglesi.eu.
Zatem serdeczna prośba o aktualizacją waszych RSS’ów oraz linków.
Zapraszam do mojego nowego domu, gdzie będzie, jak opanuje wordpressowy system he he he, mnóstwo nowych atrakcji 🙂
UWAGA! Przez najbliższe dwa dni mogą wystąpić perturbację z wejściem na fraglesi.eu. Po wpisaniu tego adresu może pojawiać się z stary adres tj. fraglesi.wordpress.com. Muszą się odświeżyć tzw. DNS’y
Filed under: Uncategorized | 1 Comment
Nie idę głosować!
Za to co powiem teraz, pewnie parę osób przestanie czytać mojego bloga. Trudno. Jestem uparty jak wół. Nikt ani nic nie przekona mnie do zrobienia czegoś czego nie chce. Po raz pierwszy w życiu, nie pójdę głosować.
Filed under: Polityka, V RP | 13 Komentarzy
Euro koryto
– Dla Polski… Polskę… Polską…. Bić Niemców! – kwiczał mały knur wymachując raciczkami. Kurczowo trzymał się mównicy, bo paru innych próbowało go od niej oderwać. Nad wszystkimi powiewały niebieskie flagi ze złotymi gwiazdkami. I wielki plakat z pełnym żarcia euro korytem.
Filed under: Polityka, V RP | 4 Komentarze
STOP chamstwu w sieci!
Szczerze mówiąc wyłączyłem się. Dużo pracy, a na dodatek obrzydzenie chrząkającymi wieprzkami, które chcą się dopchać do eurochlewa. Nie mogłem jednak pozostać biernym gdy Der Dziennik wypowiedział nam wojnę!
Filed under: Polityka | 6 Komentarzy
{scena3} 10 marca 1930, poniedziałek, godzina 10.25, Sasperstrasse, przy kanale portowym.
Czegoś takiego ogniomistrz Adalbert Walter jeszcze nie widział, a służył w straży ogniowej już od ponad dwudziestu lat. Powoli przysiadł zmęczony na stopniu wozu bojowego. Zdjął przypominający pickelhaubę, stalowy strażacki hełm. Kraciastą, lnianą chustką dokładnie otarł czoło. W tym czasie jego druhowie niemrawo zwijali węże. Zwykle nawrzeszczałby na nich, że ruszają się niczym muchy w smole. Tym razem odpuścił. Niewyraźne miny strażaków świadczyły o stanie ich umysłów. Nie wyglądało to dobrze.
Filed under: Nadkomisarz Gerhard Hein | 3 Komentarze
10 marca 1930 poniedziałek, godzina 9.50, przed Prezydium Policji.
Karl Krammer z czułością spoglądał na swoją taksówkę. Był to Essex Super Six rocznik 1928. Machinalnie przejechał dłonią po tylnym błotniku. Nie mógł przyzwyczaić się do tego, że charakterystycznie ukształtowany element wyglądał tak jakby został zniekształcony podczas kolizji. Na błyszczących przednich drzwiach jaśniała tabliczka z numerem koncesji.
Filed under: Nadkomisarz Gerhard Hein | 5 Komentarzy
Postanowiłem popełnić grafomanię i napisać powiastkę dziejącą się w realiach Wolnego Miasta Gdańska. Taka gdańska podróbka Krajewskiego, której daleko do oryginału. Bardzo proszę o wszelkie (w tym miażdżące) uwagi!
Continue reading ‘Nadkomisarz Gerhard Hein – scena 1’
Filed under: Nadkomisarz Gerhard Hein | 8 Komentarzy
Jakiś czas temu napisałem: „[…] ze zgrozą stwierdziłem, iż dłoń moja, tak już jest zdeformowana od pisania na klawiaturze, iż napisanie (analogowo?) pary słów graniczy z bólem. To co pozostaje na papierze, przypomina przysłowiowe drapanie kury pazurem. Na koniec dodałem „Kusi mnie kurs kaligrafii.”
Continue reading ‘O pisaniu piórem czyli parę słów o Sütterlinie’
Filed under: Przemyślenia przy kawie | 11 Komentarzy
Wiosna panie sierżancie
– Wiosna panie sierżancie – rzucił szeregowy Czesław Kowalski odrywając się od okna.
– Fakt – odparł sierżant patrząc smętnie w ledwo co opróżnioną butelkę po piwie.
– Popałowałoby się ech! – westchnął szeregowy. – Człowiek sadłem obrasta.
Filed under: V RP | 2 Komentarze
Diabły Tasmańskie
W reklamach telewizyjnych małe szczeniaczki są takie słodkie. Tymczasem prawda jest diametralnie inna.
Filed under: Rzeczywistość skrzeczy | 12 Komentarzy
Świńska grypa
Przed nami demonstracyjnie przedefilowała panna, falując rozłożystym zadem.
– Fiu fiu, dupencja pierwsza klasa – zagwizdał młody.
– Niezłe szynki – potwierdził grubszy. – I duże niebieskie oczy – westchnął lubieżnie.
Continue reading ‘Świńska grypa’
Filed under: satyrki | 9 Komentarzy
Siła przez radość
Dostałem wezwanie urzędowe poleconym. Żona nieopatrzenie podpisała. Chcąc nie chcąc trzeba było się stawić na taką a taką tego a tego dnia do Domu Partii. Wzywał mój były prokurator pierwszego kontaktu. Obecnie sekretarz okręgowy.
Filed under: Prokurator PK | 11 Komentarzy
Wszystkiego najlepszego!
Zdrowych i wesołych świąt dla was i dla całej waszej rodziny 🙂
Filed under: Uncategorized | 3 Komentarze
Wykręcanie (Pali)kota ogonem
Panie Pośle.
Powiem szczerze, po tym jak wytłumaczył pan w ostatniej „kropce nad i” co najmniej dziwne finansowanie swojej kampanii, osobiście bardzo wątpie czy kiedykolwiek zagłosuje na PO, a głosowałem od zawsze.
Filed under: V RP | 14 Komentarzy